W II połowie 2024 roku liczba ataków ransomware w Polsce wzrosła aż o 37% w porównaniu do pierwszego półrocza. W konsekwencji nasz kraj uplasował się na 7. miejscu na świecie pod względem liczby tego typu zagrożeń. Co więcej, cyberprzestępcy nieustannie poszukują luk w zabezpieczeniach, aby jeszcze skuteczniej infekować systemy i wymuszać okup – alarmują eksperci ESET.
Polska pod ostrzałem ransomware
Ransomware to jedno z najbardziej niebezpiecznych zagrożeń cybernetycznych. Otóż złośliwe oprogramowanie szyfruje dane użytkownika, a cyberprzestępcy żądają okupu za ich odzyskanie. W rezultacie ataki te dotykają nie tylko użytkowników indywidualnych, ale również firmy i instytucje przechowujące wrażliwe informacje o klientach oraz partnerach biznesowych.”
Wprowadzając powyższe zmiany, zwiększamy liczbę zdań zawierających słowa przejściowe, co poprawia płynność tekstu i jego czytelność.
Raport ESET „Threat Report” wskazuje, że Polska zanotowała gwałtowny wzrost ataków ransomware – ich liczba zwiększyła się aż o 37% w ciągu pół roku. Tym samym przesunęliśmy się z 13. na 7. miejsce w światowym rankingu krajów najbardziej narażonych na tego typu zagrożenia.

Ransomware – wyzwanie dla polskich firm
Jak wynika z raportu „Cyberportret polskiego biznesu”, aż 88% polskich firm w ostatnich pięciu latach doświadczyło cyberataku lub wycieku danych. Co istotne, ransomware stanowi 18% wszystkich zagrożeń i jest jednym z najczęstszych rodzajów ataków. Dodatkowo, plasuje się tuż za phishingiem (34%) oraz atakami na sieci Wi-Fi (22%).
Ataki ransomware uderzają w infrastrukturę firm, co z kolei prowadzi do poważnych konsekwencji finansowych i operacyjnych. W rezultacie, w wielu przypadkach organizacje zmuszone są do całkowitego wstrzymania działalności na czas walki z zagrożeniem.
Cyberprzestępczość jako narzędzie destabilizacji
Ataki ransomware to nie tylko działania kryminalne, ale także element wojen hybrydowych. W II połowie 2024 roku najwięcej tego typu ataków odnotowano w USA (9,2% globalnych incydentów), Rosji (7,8%), Chinach (7,4%) i Ukrainie (5,7%). Polska, zajmując 7. miejsce na tej liście, doświadczyła 4% wszystkich światowych ataków ransomware – to znaczący wzrost w porównaniu do 2,3% w I półroczu.
Zagrożenia te nie omijają administracji publicznej i instytucji państwowych. Głośnym przykładem są działania grupy RansomHub, która zaatakowała m.in. Uniwersytet w Swinburne w Malezji, portal stolicy Fidżi i Ministerstwo Edukacji Gwatemali. Ataki te podkreślają globalny charakter problemu i potrzebę wzmożonej ochrony danych.
Edukacja i świadomość kluczowe w walce z cyberzagrożeniami
Największym zagrożeniem pozostaje czynnik ludzki. Nawet najlepsze zabezpieczenia technologiczne nie zastąpią świadomości zagrożeń i odpowiedniego przeszkolenia pracowników. Firmy i instytucje powinny inwestować w edukację i regularne szkolenia, aby minimalizować ryzyko ataków ransomware i innych zagrożeń cybernetycznych.