Wiesz co Twoje dziecko robi w sieci?

ESET – firma znana z programów antywirusowych do ochrony komputerów i urządzeń mobilnych, sprawdziła jak rodzice i opiekunowie dbają o bezpieczeństwo swoich dzieci w Internecie. Na podstawie badań przeprowadzonych na grupie ok 1000 brytyjskich rodziców dzieci w wieku od 5 do 18 lat, ustalono, że ponad połowa pytanych nie kontroluje tego w jaki sposób ich pociechy korzystają z urządzeń podłączonych do sieci. Ci sami rodzice uznają, że dziecko może korzystać z Internetu bez nadzoru już od … 10 roku życia.

 

Według badań zrealizowanych przez firmę ESET 77% brytyjskich rodziców kupiło w ubiegłym roku swoim dzieciom co najmniej jedno urządzenie, które może łączyć się z siecią. Niespełna 45% osób z tej grupy przyznało się, że na urządzeniach wykorzystuje dostarczaną przez system, program antywirusowy lub dostawcę Internetu funkcję kontroli rodzicielskiej. Funkcja kontroli rodzicielskiej pozwala na definiowanie do jakich treści w sieci mają mieć dostęp dzieci. Dosyć zaskakujące wydaje się to, że rodzice pytani przez ESET uznali, że 10 letnie dziecko jest w stanie korzystać z Internetu samodzielnie i bez żadnego nadzoru. Takie podejście wydaje się dość lekkomyślne, zwłaszcza, że jeden na czterech ankietowanych przyznał, że nigdy nie rozmawiał ze swoim dzieckiem o bezpiecznym korzystaniu z sieci. Dodatkowo niemal co drugi rodzic doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego pociecha ukrywa przed nimi to co naprawdę robi w Internecie. Dlaczego zatem rodzice nie rozmawiają z dziećmi o tym jak bezpiecznie korzystać z Internetu? Być może przyczyną takiego stanu rzeczy jest niewielka wiedza dorosłych o sieci, serwisach społecznościowych, czy nawet o możliwościach smartfonów i tabletów – 30% ankietowanych przez firmę ESET przyznało, że nie czuje się na siłach lub nie wie jak nauczyć swoje dziecko bezpiecznego korzystania z Internetu.

 

Specjaliści zwracają uwagę, że dzieci korzystające z sieci bez nadzoru mogą paść ofiarą stalkingu, czy też natrafić na treści przeznaczone dla dorosłych. Nie trudno również o sytuację, w której pociecha nieświadomie łamie prawo pobierając, a później udostępniając w sieci piracką kopię gry lub filmu. Sporym problemem może okazać się również uwikłanie się dziecka w sytuację, którą zapoczątkowało wysłanie swoich roznegliżowanych zdjęć nowo poznanej – przypadkowej osobie . Brak kontroli rodziców i opiekunów nad poczynaniami i surfowaniem dzieci w Internecie może również bardzo szybko doprowadzić do zainfekowania komputera groźnym wirusem, który zaszyfruje wszystkie cenna pliki na dysku komputera, w tym ważne dokumenty czy zdjęcia rodziców z kilku ostatnich lat.

 

Jak zapanować i kontrolować aktywność dzieci w sieci? Jak podkreślają eksperci z ESET, najważniejsze to szczere i regularne rozmowy z dzieckiem – nic tego nie zastąpi. Warto jednak dodatkowo utworzyć w systemie osobne konto dla dziecka z ograniczonymi uprawnieniami i dodatkowo zabezpieczyć komputer za pomocą jednego z powszechnie dostępnych na rynku pakietów bezpieczeństwa (takich jak ESET Smart Security) z funkcją kontroli rodzicielskiej. W identyczny sposób można również zabezpieczyć również tablet czy smartfon, instalując aplikację do ochrony urządzeń mobilnych, która zablokuje możliwość wysyłania i odbierania wiadomości MMS od nieznanych osób. Trzeba przy tym pamiętać by wszystkie wprowadzone ustawienia zabezpieczyć silnym hasłem. Producenci zwykle bezpłatnie udostępniają wersje testowe swoich pakietów bezpieczeństwa – robi tak m.in. firma ESET w swoich programach antywirusowych zarówno na komputery jak i urządzenia mobilne.


Zaufali nam